Kliknij tutaj --> 🥈 platforma do zamawiania jedzenia

Co do jedzenia do pracy na zimno? Dobrymi propozycjami są: sałatki – miks sałat, do tego ulubione warzywa, dowolne źródło biała (np. mięso z kurczaka, tofu, rośliny strączkowe, nabiał, jajko) i dodatek pieczywa, kaszy lub makaronu i posiłek gotowy; kanapki – zwykłe kanapki też mogą być zdrowe i pożywne, ważne, aby zadbać Restauracje a portale do zamawiania jedzenia. Grzegorz Romański jest właścicielem kieleckiej restauracji Monte-Carlo. Opublikował na Facebooku apel z opisem problemów, z którymi "my jako restauratorzy borykamy się codziennie". Jak podkreśla Romański, post napisał na prywatnym profilu i skierował go do swoich znajomych. Everli — aplikacja do robienia zakupów w popularnych dyskontach. Lisek — zakupy do domu nawet w 10 minut. Glovo — jedzenie z restauracji i zakupy bez wychodzenia z domu. Żabka Jush — zakupy spożywcze online z dostawą do domu nawet w 15 minut. Wolt — aplikacja do robienia zakupów i zamawiania jedzenia. Frisco — sklep i aplikacja Apetycznie wyglądające dania i menu w wersji do druku które można wygenerować w panelu systemu restauracja.online są dużą zachętą do zamawiania online w trybie room service. W panelu generujesz kody QR i/lub ulotki w formcie wizytówkowym lub DL gotowe do druku, w szacie nawiązującej do grafiki na stronie www Uber Eats to platforma do zamawiania jedzenia z restauracji. Klient składa zamówienie za pomocą aplikacji, restauracja je przygotowuje, a Ty musisz je odebrać i przekazać do niego. Spokojnie, bo jest to prosta praca mobilna z elastycznym grafikiem. Dodatkowo możesz przemieszczać się wybranym środkiem transportu. Site De Rencontre Musulmane Gratuit Non Payant. Od niedawna w Rzeszowie działa Wolt, czyli kolejna już po Uber Eats oraz Glovo platforma do zamawiania jedzenia na dowóz. Firma chwali się że na dostawę zamówienia czeka się średnio 35 minut. Zachęca również kodami zniżkowymi na początek Wolt poszerza obszar swojej działalności o Rzeszów. Od połowy kwietnia mieszkańcy miasta mogą delektować się daniami ze swoich ulubionych restauracji bez konieczności wychodzenia z domu już w pół godziny od momentu złożenia zamówienia- zapewniają pracownicy Wolt tej pory na kulinarnej mapie Rzeszowa mieliśmy trzy znane w całej Polsce platformy do zamawiania jedzenia na dowóz: Glovo oraz Uber Eats. Wolt działa na bardzo podobnej zasadzie, jednak na start działalności w stolicy Podkarpacia oferuje kody zniżkowe. Użytkownicy platformy z Rzeszowa przy składaniu zamówienia mogą przy trzech pierwszych zamówieniach podać kod HELLORZESZÓW, a to obniży ich koszt o 10 działa w Rzeszowie. Z jakich lokali zamówimy jedzenie na dowóz?- Przygotowując się do uruchomienia naszych usług w Rzeszowie przeanalizowaliśmy przede wszystkim potrzeby oraz preferencje mieszkańców miasta, ponieważ są one dla nas szczególnie ważne. Na ich podstawie mogliśmy stworzyć listę rekomendowanych i sprawdzonych restauracji, z którymi rozpoczęliśmy współpracę. To istotne, ponieważ zawsze stawiamy przede wszystkim na jakość - powiedział Karol Siarka z Wolt na dowóz w Rzeszowie? Powstała aplikacja, która ułatwia zamawianieA co można już zamówić przez platformę Wolt? Między innymi jedzenie z Wołowa Street, Ohhh Burrito, Karpat Kebab, Wina Dajcie i innych znanych w Rzeszowie restauracji. Wolt podaje, że koszt dostawy zaczyna się od 1,99 to fińskie przedsiębiorstwo założone w 2014 roku. Obecnie działa w ponad 130 miastach w 23 krajach. W Polsce Wolt obecny jest od 2018 roku i współpracuje na tę chwilę z ponad 1,3 tys. ofertyMateriały promocyjne partnera 100 restauratorów w Warszawie złączonych w inicjatywie #WspieramGastro walczy o przetrwanie branży dotkniętej 90% spadkiem obrotów. W tydzień stworzyli niezależną platformę do zamawiania jedzenia z restauracji – która będzie wspierana przez Urząd Warszawy. Spółdzielczość platformy polegać będzie na dobrowolności przystępowania, wspólnej domenie dla wszystkich restauracji promującej hasło #WspieramGastro i sprzeciwie wobec prowizji, które na portalach do zamawiania online sięgają 40% sprzedaży. #WspieramGastro to hasło, które powstało w obliczu pandemii i kryzysu w branży, który został spowodowany zamknięciem restauracji w związku z wejściem w życie Rozporządzenia Ministra Zdrowia z 13 marca, które nakazało zamknięcie wszystkich lokali gastronomicznych. Za inicjatywą stoi Tomasz Czudowski – właściciel restauracji Ale Wino, Forty i cukierni Kukułka oraz Enio Chłapowski-Myjak – właściciel restauracji i klubu Mr. OH. Akcja zrzesza grupę restauracji, barów, kawiarni i klubów reprezentującą ponad 100 lokali gastronomicznych w Warszawie i zatrudniających łącznie blisko 3000 osób. icon-112px-padlock Created with Sketch. Pełna treść artykułu dostępna dla naszych stałych czytelników Dołącz do naszego newslettera lub podaj swój adres, jeśli już jesteś naszym subskrybentem Podaj swoj adres email * „Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingowych przez 143MEDIA sp. z Administratorem Twoich danych osobowych jest 143MEDIA sp. z z siedzibą w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich 85/21. W każdej chwili możesz wycofać udzieloną zgodę, klikając: \”Rezygnuję\” w otrzymanym newsletterze.” Akceptacja jest wymagana * „Wyrażam zgodę na przesyłanie mi informacji handlowych drogą elektroniczną przez 143MEDIA sp. z z siedzibą w Warszawie przy Alejach Jerozolimskich 85/21, zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Z 2002r., Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).” Akceptacja jest wymagana Sukcesy, inwestycje, pivoty i porażki. Polski rynek startupów w jednym e-mailu Według danych z najnowszego raportu firmy Deloitte, platformy do zamawiania posiłków z dowozem umożliwiają restauracjom w Londynie, Madrycie, Paryżu i Warszawie dodatkową sprzedaż 1,6 mln[1] posiłków tygodniowo. Platformy te zwiększyły zyski firm z sektora restauracyjnego o 285 mln EUR[2], a przychody o 500 mln[3] Według danych zawartych w raporcie Deloitte, nowe technologie pomagają restauracjom w reagowaniu na zmiany preferencji konsumentów, lepsze wykorzystywanie zasobów, stymulują rozwój i wprowadzanie innowacji. Według raportu pt. “Dostarczanie Rozwoju. Wpływ platform do zamawiania jedzenia na sektor restauracyjny”, przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte na zlecenie Uber Eats, platformy do zamawiania posiłków, umożliwiają restauracjom w Londynie, Madrycie, Paryżu oraz w Warszawie zwiększanie sprzedaży, obrotów i zysków. Platformy do zamawiania posiłków, pozwoliły zwiększyć liczbę zamówień z restauracji w Paryżu i Londynie o ponad 4 proc. oraz o około 1,5-2 proc. w Madrycie i Warszawie. Łącznie to ponad 1,6 mln dodatkowych posiłków sprzedanych w ciągu tygodnia. Na rozwoju platform do zamawiania jedzenia skorzystały szczególnie niezależne restauracje. Wybierane w nich posiłki na wynos stanowiły około połowę, czyli 729 tys. zrealizowanych dodatkowych zamówień. Platformy do zamawiania posiłków napędzają wzrost przychodów restauracji oraz wzrost gospodarczy całego sektora. Według danych Deloitte, największy wzrost przychodów i zysków zanotowały restauracje w Londynie. Odnotowały one odpowiednio 323 mln funtów przychodu (wzrost o 1,4 proc) oraz 189 mln funtów zysku. W Paryżu obroty wzrosły o 1,1 proc., osiągając 94 mln euro, natomiast zyski wzrosły o 18 mln euro. W Warszawie restauracje zanotowały bardzo zbliżony wzrost przychodów (1 proc.), który osiągnął 110 mln złotych, i wypracowały zysk rzędu 46 mln złotych. Madryt jest dla odmiany jedynym spośród badanych miast, którego restauracje odnotowały większy wzrost zysku (36 mln euro), niż przychodów (23 mln euro). Spowodowane jest to wyższymi marżami zamówień pochodzących z platform, względem tych pochodzących z zamówień bezpośrednich. Odpowiedź na zmieniające się preferencje konsumentówRozwój sektora restauracyjnegoPluralizm korzyści Odpowiedź na zmieniające się preferencje konsumentów Nowoczesne technologie umożliwiają restauracjom reagowanie na istotne zmiany preferencji konsumentów. Znaczący wzrost zainteresowania usługą zamawiania jedzenia z dowozem wynika przede wszystkim z ich funkcjonalności i wygody. Według badań, w ciągu ostatniego tygodnia około 3/4 (71-80 proc.) dorosłych w wieku 18-39 lat zamówiło przynajmniej raz jedzenie z dowozem. Ma to niewątpliwie związek z prostotą zamawiania i realizowania płatności, a także z szybkim tempem życia w dużych miastach i brakiem czasu. Mimo że od wielu lat część restauracji oferuje dostawy dań przy wykorzystaniu własnych zasobów, to pojawienie się na rynku nowych aplikacji typu Uber Eats pomogło w rozwoju tego typu usług wielu nowym lokalom. Według ankiety, tylko 1/3 restauracji w Londynie, Paryżu i Warszawie oferowała opcję dostawy przed nawiązaniem współpracy z platformą Uber Eats. W Madrycie co druga (52 proc.) restauracja miała możliwość dowozu. Rozwój sektora restauracyjnego Platformy do zamawiania posiłków z dowozem przyczyniają się jednoznacznie do rozwoju sektora restauracyjnego. Przy przewidywanym rocznym wzroście rynku dostaw jedzenia na poziomie 10 proc., do 2023 roku rynek w Europie będzie wart 25 mld dolarów. Mimo tego, że według raportu, dostawy stanowią od 2 do 5 proc wszystkich zamówień restauracji, wzrost tych składanych za pośrednictwem aplikacji jest bardzo dynamiczny i kształtuje się na poziomie 20 proc w Londynie, Paryżu i Warszawie. Dla Madrytu wskaźnik ten jest nieznacznie niższy i wynosi 12 proc. Firma doradcza Deloitte prognozuje, że rola platform realizujących dostawy znacznie wzrośnie i będą one miały jeszcze większy wpływ na rozwój sektora. Już teraz restauracje, które współpracują z Uber Eats w Londynie, Paryżu, Warszawie i Madrycie raportują wzrost sprzedaży na poziomie 59-74 proc., od momentu dołączenia do platformy. Pluralizm korzyści Raport firmy Deloitte wykazał również, że platformy do zamawiania posiłków zapewniają restauracjom szereg dodatkowych korzyści, które pomagają im zarówno dostosowywać się do zmian, w tym tych w zakresie zmieniających się preferencji kulinarnych klientów, jak i rozwijać działalność. Wśród benefitów wymienić można Dodatkowy wzrost, polegający na zwiększeniu liczby posiłków zakupionych w restauracjach, które zostałyby potencjalnie przygotowane w domu. Lepsze wykorzystanie zasobów, które w przeciwnym razie pozostałyby niewykorzystane (np. w spokojniejszych okresach, w środku tygodnia czy po południu). Możliwości, które oferują platformy, wpływają na zwiększenie szansy złożenia zamówienia w tych okresach. Dostęp do nowych klientów. Współpraca z platformami, które inwestują w marketing zapewnia dostęp do dużej sieci potencjalnych klientów, którzy prawdopodobnie nie zamówiliby posiłków, gdyby nie platformy do zamawiania jedzenia. Dostęp do innowacji, które stymulują rozwój. Dzięki dostępowi do technologii i szerokiego zbioru danych restauracje mogą zidentyfikować możliwości rozwoju napędzane tymi danymi, takie jak np. rozwijający się trend wirtualnych restauracji. Według Uber Eats, operatorzy prowadzący wirtualne restauracje we Francji i Wielkiej Brytanii odnotowali wzrost sprzedaży o ponad 50 proc. „Jako dostawca najpopularniejszej aplikacji do dostarczania jedzenia w Europie, naszym priorytetem jest pomaganie restauracjom w rozwijaniu ich biznesu i adaptacji na rozwijającym się rynku, dostaw jedzenia. Niezależnie od wielkości biznesu, dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić restauracjom dostęp do technologii i specjalistycznej wiedzy rynkowej potrzebnej do rozwoju usługi dostawy” – komentuje wyniki raportu Stephane Ficaja, Head of Europe w Uber Eats. „Nowe technologie pomagają restauracjom reagować na znaczące zmiany w preferencjach konsumentów – na czele ze wzrostem zapotrzebowania na wygodniejsze formy zamawiania i spożywania posiłków. Oferując restauracjom dodatkową usługę dostawy, platformy do zamawiania jedzenia pomogły znacząco zwiększyć całkowite przychody i zyski firm z sektora restauracyjnego” – mówi Sam Blackie, Partner w Deloitte. O raporcie Deloitte Badanie pt. „Dostarczanie Rozwoju. Wpływ platform do zamawiania jedzenia na sektor restauracyjny” zostało wykonane przez Deloitte na zlecenie firmy Uber. Ma na celu ocenę wpływu platform do zamawiania jedzenia ( Uber Eats) na rynek restauracyjny w czterech europejskich miastach: Londynie, Paryżu, Madrycie oraz Warszawie. Celem raportu jest ustalenie wpływu platform tego typu na sektor, który jest znany z dużego poziomu konkurencyjności i znaczącej stopy nieudanych przedsięwzięć. W szczególności dotyczy on wpływu platform na całość rynku restauracyjnego, które przyczyniły się do całościowego rozwoju tego sektora (tzn. zamiana dań przygotowanych w domu na dania restauracyjne). Aby dokonać takiej oceny, w czterech kluczowych miastach Europy została przeprowadzona ankieta, mająca na celu uzyskanie głębszego zrozumienia zachowań konsumentów i stworzenie modelu teoretycznego sytuacji, w której platformy do zamawiania jedzenia nie istniałyby na rynku. Zaangażowanie klientów zostało ocenione także na podstawie dochodu oraz cen poszczególnych dań. [1] Analiza Deloitte, na podstawie skumulowanej łącznej liczby dodatkowych posiłków sprzedawanych przez restauracje w każdym analizowanym mieście. [2]Analiza Deloitte, na podstawie skumulowanego całkowitego wzrostu zysku w całym sektorze restauracyjnym w każdym analizowanym mieście. [3]Analiza Deloitte, na podstawie skumulowanego całkowitego wzrostu przychodów w sektorze restauracyjnym w każdym analizowanym mieście. Niekiedy w komentarzach pod wpisami o platformach do zamawiania jedzenia typu Uber Eats czy można przeczytać o wygórowanych prowizjach i stratach restauracji na dowozach własnych posiłków do klientów. Najnowszy raport firmy Deloitte - "Dostarczanie Rozwoju. Wpływ platform do zamawiania jedzenia na sektor restauracyjny” wskazuje, że nie jest jednak tak z tym źle. Często jest tak, że dana restauracja bez własnego systemu dostaw, nie sprzeda wszystkich przeznaczonych na dany dzień posiłków. To generuje koszty i straty, a taki klient, który wybiera opcję zamówienia posiłku z dostawą do domu, jeśli nie zamówi jej w danej restauracji, zamówi ją w innej. To nie jest tak, że od razu pojawi się w niej osobiście, jeśli nie ma opcji dostawy. Wydaje mi się, że to takie klasyczne win-win i zdaje się to potwierdzać wspomniany raport Deloitte. Restauracjom tylko w czterech europejskich stolicach - w Londynie, Madrycie, Paryżu i Warszawie platformy do zamawiania posiłków z dowozem umożliwiły dodatkową sprzedaż 1,6 mln posiłków tygodniowo, co pozwoliło im zwiększyć zyski o 285 mln euro, a przychody o 500 mln euro. Sam Blackie, Partner w Deloitte: Nowe technologie pomagają restauracjom reagować na znaczące zmiany w preferencjach konsumentów - na czele ze wzrostem zapotrzebowania na wygodniejsze formy zamawiania i spożywania posiłków. Oferując restauracjom dodatkową usługę dostawy, platformy do zamawiania jedzenia pomogły znacząco zwiększyć całkowite przychody i zyski firm z sektora restauracyjnego. Przekładając to wzrosty w liczbie zamówień, w Paryżu i Londynie udało się je zwiększyć dzięki takim platformom o ponad 4%, a o 1,5 do 2% w Madrycie i Warszawie. Powiecie, że to niewiele, ale to są właśnie te wspomniane 1,6 mln posiłków tygodniowo. Co ważne, najwięcej skorzystały na tym nie duże "sieciówki", a niezależne restauracje, u których odnotowano 729 tys. zrealizowanych dodatkowych zamówień. Rozbijając to na poszczególne stolice, największe wzrosty zysków odnotowały lokale w Londynie - 323 mln funtów przychodu (wzrost o 1,4 %), a z tego 189 mln funtów zysku. Dalej mamy Paryż - 94 mln euro przychodu i 18 mln euro zysku, Warszawę z 110 mln zł przychodu i zyskiem na poziomie 46 mln zł. Ciekawą sytuację mamy natomiast w Madrycie, gdzie pojawia się ten wątek z marżami, o którym wspominałem we wstępie wpisu. Otóż w Madrycie marże, które pochłaniają platformy do zamawiania są wyższe niż te pochodzące z zamówień bezpośrednich, w wyniku czego tamtejsze restauracje odnotowały większy wzrost zysku - o 36 mln euro niż przychodów - o 23 mln euro. Skąd takie dobre wyniki? No nie zdziwię Was jak napiszę, że z uwagi na to, iż klienci coraz częściej stawiają na funkcjonalność i wygodę, co w większych miastach jest istotne w związku z szybkim tempem życia i brakiem czasu. W Warszawie, według badania Deloitte jedynie 16% badanych nie korzysta z platform do zamawiania jedzenia, 9% sporadycznie korzysta, 9% raz w miesiącu, 3% raz na dwa tygodnie, a aż 62% przyznaje, że zrobiło to przynajmniej raz w ostatnim tygodniu. Nieco gorzej to wygląda w innych stolicach, ale dynamika wzrostów zamówień przy pomocy aplikacji wskazuje, że może to się to jeszcze tylko poprawić. W rozbiciu na badane stolice wygląda to następująco - 20% więcej zamówień przez aplikację notuje się w Londynie, Paryżu i Warszawie, z kolei dla Madrytu wskaźnik ten wynosi 12%. Źródło: Deloitte.

platforma do zamawiania jedzenia